BOHATEROWIE



Arianwen Ysabail Irisky – główna bohaterka opowiadania. Z pochodzenia Walijka, jednakże potrafi posługiwać się ośmioma innymi językami. Dhampirka, strażniczka z wyboru. Posiada burzliwą przeszłość, co czyni ją jedną z najbardziej popularnych strażniczek; w świecie wampirów uważana za legendę. Jednakże ona sama nie szczyci się swoimi wyczynami - w szczególności milczy zachowując ostrożność przy własnym ojcu, który nigdy nie pogodził się z jej decyzjami.


Wasylisa Sabina Rhea Dragomir -  morojka należąca do wyższej sfery; kandydatka na przyszłą królową. Nie posiada żadnej rodziny – brat i rodzice zginęli w wypadku samochodowym śmiercią tragiczną. Najlepszą i oddaną przyjaciółką była Rose Hathaway z którą Wasylisa miała więź. Lisa posiada bardzo rzadką moc ducha – jednocześnie niesamowity dar jak i śmiertelne piętno. Uczęszcza do szkoły Św. Władymira, a jej byłym chłopakiem jest Christian Ozera.

Rosemarie Hathaway – dhampirka, czyli pół-człowiek pół-wampir. Była naznaczona pocałunkiem cienia, który dostała od Wasylisy, gdy ta przywróciła ją do życia po śmiertelnym wypadku. Tym oto sposobem nieświadomie stworzyły więź ze sobą, która zniknęła po dramatycznych wydarzeniach. Rose próbowała uratować swoją miłość – zamienionego w strzygę Dimitra Belikova, byłego towarzysza i strażnika, który ją szkolił. Niestety, sama została przez niego przemieniona z własnej, nieprzymuszonej woli. Teraz nie żyje.  

Dimitri Belikov – dhampir, strażnik. Szanowany Rosjanin zwany także „młodym bogiem”. Były mentor Rose, który podczas ataku na akademię został przemieniony w strzygę. Darzył uczuciem Hathaway, choć z początku ukrywał swoje emocje ze względu na Wasylisę, którą ochraniał.  

Adrian Iwaszkow – moroj i przyjaciel Lisy. Siostrzeniec królowej Tatiany. Kochał Rose Hathaway zanim pokusiła się zamienić w strzygę i tym samym umrzeć. Ze względu na to, że ta odwzajemniała uczucia Dimitra i przez wzgląd na niego podjęła decyzję zdrady Iwaszkow nienawidzi mężczyzny całym sercem.
Tak samo jak Wasylisa ma rzadką moc ducha.  






Brak komentarzy:

Prześlij komentarz